top of page

Tygodniowe drapieżniki

Polowania tygodniowe na drapieżniki w „Kniei” Rogoziniec.


W Rogozinieckiej Kniei kładziemy duży nacisk na zwalczanie drapieżników.

Powody takiego stanu rzeczy są przynajmniej 2. Pierwszy to hodowla i introdukcja bażantów. Drugi powód to króliki.

Hodowlę królików prowadzimy w dwóch zagrodach, skąd regularnie wypuszczamy odhodowane osobniki do łowiska. Hodowla królika to ciężkie zadanie, obarczone dużym ryzykiem, ponieważ te sympatyczne zwierzaki są bardzo wrażliwe na choroby ,a stosowany pokarm musi bezwzględnie spełniać najwyższe normy jakościowe. Pomimo takich zagrożeń na tym polu odnosimy sukcesy. Woliery królicze zostały wykonane przez członków koła. Cała inwestycja spotkała się z wielkim zaangażowaniem i akceptacją naszych Kolegów.

Drugi, a może i najważniejszy powód do systematycznego tępienia drapieżników to hodowla bażantów i regularne zasilanie łowiska w te piękne i rzadkie w naszych okolicach ptaki.

Dwie woliery do hodowli bażantów również wykonali myśliwi z Koła „Knieja” Rogoziniec. Nabyliśmy urządzenie do wylęgu bażantów z jaj, które regularnie są zbierane przez Łowczego koła, który obok Prezesa jest głównym motorem całego przedsięwzięcia.

W związku z tym, że każdego roku wypuszczamy do łowiska setki bażantów możemy zgodnie z prawem polować na drapieżniki przez cały rok. Efekty takich działań są zauważalne gołym okiem. Coraz częściej można obserwować na wolności bażanty i króliki, co wyraźnie podnosi nas na duchu i dodaje jeszcze więcej sił przy zwalczaniu drapieżników.


W duchu w/w działań Zarząd koła stara się mobilizować Kolegów do intensywnego pozyskiwania drapieżników.

W tym sezonie zorganizowano 2 edycje tzw. polowań tygodniowych na drapieżniki , zwieńczone sobotnim polowaniem zbiorowym na drapieżniki oraz pokotem. Cały tydzień polujemy, a w sobotę po polowaniu zbiorowym na drapieżniki układamy pokot , który jest tygodniowym podsumowaniem.


Pierwsza edycja miała swój finał 28 stycznia 2023 roku.

Koledzy: Maciej Jaśkowski oraz Mateusz Czepiżak pozyskali identyczną ilość drapieżników ( po 5 lisów). Najwyżej na pudle stanął jednak Kolega Maciej. Dlaczego? Kolega Mateusz oddał o jeden strzał więcej i musiał zadowolić się 2 miejscem.

Kolega Stanisław Czepiżak upolował 4 szopy, co zapewniło najniższy stopień podium. Niektórzy twierdzą, że przelicznik szopowo -lisowy to 1:4, czyli 1 szop zrobi tyle szkody co 4 lisy, ale nikt nie wgłębiał się w takie szczegóły. Jednego lisa pozyskał Kolega Łukasz Gołek.

Kolega Tomasz Gołek miał natomiast okazje oddać w sobotę strzał do swojego pierwszego jelenia byka. Okazji nie zmarnował. Darz Bór.

Podczas 1 edycji pozyskano zatem 11 lisów i 4 szopy i 1 jelenia byka.


Druga edycja polowań na drapieżniki miała finał 18 lutego.

Pozyskano 38 lisów , 3 kuny 1 szopa.

Tym razem Koledzy Maciej i Mateusz zajęli również najwyższe miejsca na podium, ale w odwrotnej kolejności.

Pierwsze miejsce przypadło kol. Mateuszowi, który pozyskał 13 lisów.

Drugie miejsce- Kol. Maciej Jaśkowski- 9 lisów, 1 szop, 2 kuny.

Prezes miał wyraźnie słabszy jeden dzień podczas którego wiatr wyjątkowo skutecznie znosił kule w lewą stronę. Ostatnie miejsce na podium zajął nasz młody myśliwy- Piotr Czepiżak. Piotr przechytrzył 7 lisów oraz 1 kunę co w przypadku myśliwego z 2 letnim stażem jest wyczynem godnym zauważenia. Kolega Stanisław Czepiżak pozyskał 6 lisów, Kol. Kostia Sadowyi uratował kilka bażantów odłączając od łowiska 2 lisy oraz Kolega Michal Buchert upolował 1 lisa.


Podsumowując:

Podczas 2 tygodni intensywnych polowań na drapieżniki wyeliminowano z łowiska 49 lisów, 5 szopów oraz 3 kuny. Przełoży się to na pewno na lepsze bytowanie zwierzyny drobnej, a w szczególności bażantów i królików. Dla kolegów, którzy wyróżnili się w tępieniu drapieżników Zarząd ufundował bony podarunkowe, jednocześnie członkowie zarządu zrezygnowali z pobrania w/w bonów. Polowania tygodniowe wejdę na stałe do naszego kalendarza polowań. Wszyscy uczestnicy byli zadowoleni. Mamy podstawy do twierdzenia , że bażanty i króliki też

Darz Bór

Andrzej Sidoruk
















bottom of page