Polowanko mikołajkowe odbyło się 11 grudnia 2022 roku.
Prowadzący, koledzy Michał Buchert oraz Mateusz Czepiżak zgromadzili na zbiórce 17 Kolegów z bronią oraz 7 naganiaczy i podkładaczy.
Prowadzący podniósł ciśnienie wszystkim obecnym na zbiórce kolegom informacją o planowanym pędzeniu słynnych Jeziórek.
Na tę wiadomość prawie wszyscy zaczęli przeszukiwać kieszenie ( swoje rzecz jasna) w celu policzenia posiadanej amunicji. Niektórzy nawet szybko pobiegli do samochodu po dodatkowe zapasy.
Miało się dziać. Jak zwykle sprawnie i szczelnie obstawiono całe Jeziórka.
Naganka ruszyła z impetem, na wszystkich liniach pełne skupienie. Magazynki w pukawkach i kieszenie przeciążone amunicją.
Naganka przeszła bez zbędnych rewelacji, owszem kilka strzałów gdzieś tam słyszałem, ale jakieś takie mizerne były i przytłumione.
Jak się później okazało, tylko jeden Kolega uruchomił swoją pukawkę z oczekiwanym efektem. Zresztą to już tradycja, że wszystko co duże wychodzi właśnie na Wojtka. Chociaż na tym polowanku dużego raczej nie było ...
Po strzale dziczek po prostu zniknął pod cienką , śniegową pierzynką. Gdyby nie pomoc kolegów nigdy nie zostałby znaleziony.
Jeżeli chodzi o dziki to w zasadzie wszystko. Było jeszcze podobno kilka sztuk innej zwierzyny- w tym byczek, który z premedytacją przedefilował w odrobinę za szybkim tempie przed stanowiskiem Kolegi Sebastiana Wachowiaka.
Sebastian posłał w kierunku byka szybki kawałek ołowiu, który niestety tuż przed celem został zniesiony z właściwego toru lotu przez nagły i bardzo silny podmuch wiatru . Na pocieszenie wręczono Koledze pod koniec polowania piękną maczugę.
W ten sposób Królem polowania po raz n-ty ogłoszono Kolegę Wojtka Żyłę.
Pudlarzem tego polowania został Kolega Sebastian Wachowiak.
Po części praktycznej jak zwykle udaliśmy się do wnętrza Bursztynówki na ciepły posiłek.
Darz Bór
Tekst i fotki Andrzej Sidoruk