Drugie polowanie zbiorowe odbyło się 8 października. Łowy poprowadził Kol. Sławek Szuman przy pomocy Kolegów: Tomasza Gołka, Rafała Ślozowskiego oraz Andrzeja Sidoruka
Ciągłe opady deszczu przyczyniły się zapewne do mniejszej frekwencji niż zazwyczaj, ponieważ na zbiórce stawiło się tylko 15 Kolegów, gotowych do przemierzania leśnych ostępów bez względu na spadające z nieba wielkie ilości wody. Prawdziwi myśliwi nie patrzą na pogodę i zawsze są obecni na zbiórce.
Święty Hubert w zamian za deszcz obdarzył nas już w 1 miocie miłą niespodzianką.
Dziczego dubleta w kukurydzy wykonał prowadzący polowanie- Sławek Szuman . Nie trzeba było długo czekać na następne strzały- to Kolega Tadek Kucera skutecznie odłączył od watahy kolejnego dzika. Na tym zakończono pędzenie miotu numer 1.
Nie trzeba dodawać, że po tym miocie nastroje uczestników polowania wspięły się na wyższy poziom.
Zapowiadało się nieźle, zwłaszcza że deszcz zaczął powoli ustępować, co mogło tylko wprowadzać optymizm i suszyć przemoknięte kurtki , a smutek wywołać u tych, którzy nie pojechali na polowanie i zostali w domu.
Następne mioty powiększyły pokot o kolejne 2 dziki. W miocie leśnym największego dzika, w pięknym stylu położył jednym strzałem Kolega Michał Buchert.
W kukurydzianym miocie na "ósemce" Kolega Sławek Szuman nie przepuścił kolejnemu nieszczęśnikowi, który nieopatrznie wyskoczył wprost pod nogi prowadzącego polowanie. Dzik najwyraźniej nie wiedział, że szarża na tego Gościa kończy się tylko w jeden sposób. Stałem obok i widziałem- ja nawet nie zdążyłbym się złożyć do strzału.
Były też i inne strzały, ale najwyraźniej nie były efektywne, bo nie znalazły odzwierciedlenia na pokocie, na którym znalazło się w końcu 5 dzików.
3 dziki na pokocie położył Kolega Sławek Szuman- Król dzisiejszego polowania. Wicekrólem ogłoszono Kolegę Michała Bucherta. Drugim Wicekrólem z medalem brązowym został Kolega Tadziu Kucera.
Ważnym i pięknym elementem związanym z ceremoniałem łowieckim było pasowanie i chrzest myśliwski Kolegi Michała Bucherta- Kolega pozyskał pierwszego dzika "zbiorówkowego". Ceremoniału dopełnił Kolega Ryszard Kaczmarek- prowadzący Kolegi Michała.
Polowanie zakończono jak zwykle wewnątrz Bursztynówki. Posiłki były smaczne i jak zwykle podane z odpowiednią elegancją.
Tekst : Andrzej Sidoruk, zdjęcia: Wojciech Wittke, Andrzej Sidoruk